paź 20 2002

o tym jak zachodzi dysocjacja I nIE TYlko


Komentarze: 6

Ktos kiedys powiedzial ''Lam to ,czego rozum nie zlamie ''mi to chyba nie jest  dane ....
Przynajmnmiej w przypadku chemi ktorej to juz przynajmniej z 2 h sie ucze ...
No a co bedzie dalej to az stach pomyslec....Nikomu nie zycze koniecznosci pzelamywania dla siebie wrecz niemozliwych barier ...pozdrawiam...

enjoy211 : :
karotka
20 października 2002, 17:33
ja tez nie lubie dysocjacji:) wiec spoko, chyba zle zrozumiales moja notke, jezeli zniszcze szczescie to tylko ....(chyba) jego dziewcyzny.. ale my dwoje bedziemy szczesliwi, zrestz niewiem, juz sama, chyba dales mi powod do myslenia,
MintFlossie
20 października 2002, 16:32
Byłam cztery lata w biol-chemie i wiesz co? Teraz jestem na polonistyce:oP hi hi hi Chemia-strach się bać. Pozdroofka:o)
20 października 2002, 16:06
Powodzonka:) nie łam się,przełam sie!jak juz zrozumiesz chemie to bedzie ona dla cibie ciekawa:)
mgiełka
20 października 2002, 15:54
na shczescie jeshcze nie mam chemi! Ale ja tesh bede miec problemy bo jestem humanistką...:))) Pozdraffiam ciplutko, fajo mash tego bloga ;P
20 października 2002, 15:53
Chemia...bez komentarza:)
20 października 2002, 15:23
ale dalej ten ktoś powiedział: "Młodości! orla twych lotów potęga...." Bądź orłem i wzleć ponad wyżyny swej wiedzy:) Pozdrawiam!

Dodaj komentarz